Zdjęcie przedstawia fragment obrazu Leshoto Michała Mroczki, który umieściłem na stronie w oparciu o prawo cytatu, adres poboru tworzywa wizualnego to: wywiad z Michałem Mroczką na stronie portalu Pikoteka.
Ludzie chcą posłuchać, poczytać o malarstwie. Chcą się czegoś dowiedzieć o obrazach. Chcą poznać malarki, malarzy. Klikają sobie w internecie, wpisują w Google różne frazy związane z malarstwem i artystami. I co? Głównie natrafiają na dwa rodzaje stron. Po pierwsze (i najbardziej zniechęcające) mnóstwo sklepów internetowych z wydrukami obrazów. Nadruki kiczowatych landszaftów i kwiatków, nieskalane ludzką ręką nadruki na płótnie prosto z maszyny. Drugi typ stron to z kolei zupełnie inny świat, najcięższa gatunkowo krytyka sztuki. Artykuły o wystawach w stylu Aleksego Wójtowicza, gdzie nagle spada na głowę czytelnika najcięższy kaliber analizy sztuki. Nieraz fajne i ciekawe spostrzeżenia, ale często malarstwo ustępuje tam pola innym mediom – np. artykuł o Podróży artystycznej Hestii
Co robić? Gdzie szukać malarzy którzy malują? (tu ważna uwaga, nie jest oczywiście malarstwo ani lepsze ani gorsze od innych kanałów transmisji przekazu, po prostu zakładamy że ktoś chce sobie o tym medium poczytać, bo tak). Co wtedy zrobić? Oczywiście śledzić artTV, bo tu na bieżąco opisuję to co uda mi się wywęszyć w internecie. Tym razem pomysł na to, żeby artysta opowiedział nieco o swojej pracy realizuje Pikoteka.
Malarstwo, malarz i rozmowa
W swoim cyklu „Oko w oko z dziełem sztuki” przeprowadzają wywiad z artystą na temat danego obrazu. Screen ze strony portalu Pikoteka.com :
Koncepcja wydaje się słuszna, artysta się broni, zobaczymy z kim będą kolejne odcinki tego cyklu Pikoteki.