Marta Nadolle

Marta Nadolle
Marta Nadolle

Prezentacja wyników podanych przez przeglądarkę Google w dniu 06.07.2021, godz. 12:10 po wprowadzeniu hasła Marta Nadolle /zakładka grafika/. Budulec graficzny wykorzystano w ramach prawa cytatu tj. w oparciu o art. 29. Ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych z dnia 4.02.1994 r. Dz. U. z 2021r. poz. 1062 ze zm. Autorki/rzy lub właścicielki/le i źródło poboru tworzywa wizualnego, odpowiednio:
Marta Nadolle, Wydział Malarstwa Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie, https://wm.asp.waw.pl/marta-nadolle/
Marta Nadolle, Galeria Leto, https://leto.pl/pl/artysci/858-marta-nadolle?offset=5
Marta Nadolle, Wydział Malarstwa Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie, https://wm.asp.waw.pl/marta-nadolle/
Marta Nadolle, Galeria Leto, https://leto.pl/pl/artysci/858-marta-nadolle?offset=5
Marta Nadolle, DESA UNICUM, https://desa.pl/pl/artysci/marta-nadolle/
Marta Nadolle, Galeria Leto, https://leto.pl/pl/artysci/858-marta-nadolle?offset=5

 

Odwaga w malarstwie

Odwaga w malarstwie to sprawa kluczowa. Bez kunktatorstwa, ściemy i przemyślnych strategii co ludzie powiedzą. Malarstwo Marty Nadolle jest odważne. Gdybym miał opisać malarstwo Marty Nadolle to powiedziałbym, że artystka po prostu zajmuje się prawdą o człowieku, o życiu – nie patyczkuje się ani ze sobą, ani z widzem, ani z płótnem. Na jednym ze zdjęć zrobionych przed Konrada Cieszkowskiego podczas wizyty w pracowni malarki widac niedużą paletę z farbami. Niektórzy jak malują to potrzebują całych stołów żeby mieszać farby, tutaj jest inaczej. Tu miesza się emocje i nimi maluje. Farba to tylko drobny nośnik. Sposób w jaki maluje (ale też haft, glina, i mozaika) Marta Nadolle jest z pozoru taki niewielki, skromny, bez hałasu, małe formaty, szybko narzucona farba. Ale to wszystko jest bardzo ciekawie skomponowane z charakterem niesionych treści i dopiero tak należy to postrzegać.

Miałem okazję studiować z Martą w pracowni prof. Duchowskiego i widzieć jak krok po kroku konsekwentnie poszukiwała skutecznego sposobu opowiadania o świecie, znajdując naprawdę dobrze. Ale wróćmy do odwagi. Oczywiście wiadomo, że współczesne malarki i współcześni malarze mówią o trudnych problemach społecznych, socjologicznych, filozoficznych, kosmologicznych, ufologicznych ple ple ple, niby to jest trudne. Ale o wiele trudniej mówić o sobie.

Mam mieszkanie w stanie deweloperskim czyli manifest pokolenia

Można poruszać rozmaite kwestie społeczne socjologiczne bez wielkich analiz macierzy n równań z m niewiadomymi, ale poprzez pryzmat własnego życia. Szczerze opowiadać o sobie, swoich pragnieniach, smutkach, zawodach, radościach. Marta Nadolle w opisie na swoim fanpagu pisze: I am interested in my own environment. In my works, I do not go outside of my personal experiences. Jednak oglądając i czytając prace Marty widzimy jednak nie tylko jej życie, dotykamy problemów pokolenia – samotności, kryzysu rodziny, słabości współczesnych mężczyzn, którzy już nie załapali się już na proste czasy bycia macho a nowe bycie męskim jest trudne. Chwalenie się samochodami czy mieszkaniami to atawistyczne zachowania, które są nietrafione, dlatego, że jako społeczeństwo zdołaliśmy wdrapać się już nieco wyżej w piramidzie potrzeb Masłowa.

Owłosione klaty i tatuaże nagle zamiast mieczem i tarczą stały się kupą ciężkiego balastu który bez sensu taszczą ze sobą. Kotwica wytatuowana na nodze zamiast budować siły powoduje zacumowanie na mieliźnie. Współczynnik samobójstw który jest u mężczyzn 10-ciokrotnie wyższy niż u kobiet jasno i obiektywnie mówi jak to z nimi dzisiaj jest. Jest kiepsko. Wzrost cen na rynku nieruchomości jest realnym problemem społecznym. Na jednym z obrazów Marty Nadolle pojawia się wątek mieszkania w stanie deweloperskim, dopiero co miała miejsce wystawa Pawła Dunala pod tytułem Deweloper na plaży. Malarstwo Marty o tym wszystkim mówi. O ludziach którzy samotnie, często z dala od domu walczą z bezlitosnym życiem.  Z tym wiążą się inne kwestie to pragnienie miłości, posiadania rodziny, na które coraz mniej czasu i miejsca.

Podsumowując – mimo, że Marta opowiada o swoich doświadczeniach to śmiało można rozszerzyć te wnioski na całe pokolenie, rozumieć jako diagnozę społeczną. Jest tam wiele poziomów rozumienia i dlatego tworzy się wiele warstw znaczeniowych (np. kolor, jak fajnie tam gra taki zbrudzony kolor, jak nieraz idealnie dopełnia opowieści brudnawy róż). Czuć nawet wątek który mnie zajmuje w moim malarstwie czyli bezlitosną dominację wielkich metropolii nad jednostką, której wyznaczają małe betonowe cele do życia i nękają brakiem linii horyzontu.

Piszę na szybko, dlatego to jest tylko zalążek do głębszej analizy.

Duże pokłady prac – Instagram

Warto zajrzeć do galerii LETO – mają trochę prac Marty Nadolle

Kilka słów o malarstwie artystki można przeczytać tutaj: Marta Nadolle, wystawa Nie szukam przygód

Tutaj Marta Nadolle w Vouge

Fanpage Marty Nadolle