Niemal wczoraj Rafał Kamecki, ekspert rynku sztuki, szef portalu Artinfo.pl. tak podsumowywał rok 2019 na rynku dzieł sztuki: „Przez ostatnich kilka lat jesteśmy świadkami nieustannego bicia rekordów. W roku 2019 rynek sztuki w Polsce znowu osiągnął najwyższe obroty, zbliżyliśmy się do 300 mln złotych”. A dziś? Jak czytam na portalu Bankier.pl – Główny Urząd Statystyczny poinformował, że „W 2020 r. wartość sprzedanych w Polsce dzieł sztuki i antyków wyniosła 418,5 mln zł co oznaczało 157,5 proc. wzrost w stosunku do roku 2019. Dopiero co zbliżaliśmy się do 300 mln a tu już przekroczone 400.
Prezentacja wyników podanych przez przeglądarkę Google w dniu 16.07.2021, godz. 11:53 po wprowadzeniu hasła Arkadiusz Karapuda /zakładka grafika/. Budulec graficzny wykorzystano w ramach prawa cytatu tj. w oparciu o art. 29. Ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych z dnia 4.02.1994 r. Dz. U. z 2021r. poz. 1062 ze zm. Autorki/rzy lub właścicielki/le i źródło poboru tworzywa wizualnego, odpowiednio:
Arkadiusz Karapuda, fot. Halina Szczotka , Zwrot.cz, https://zwrot.cz/2017/02/arkadiusz-karapuda-wystawia-w-trzynieckiej-bibliotece/
Arkadiusz Karapuda, Nowafiguracja.com, http://nowafiguracja.com/index.php/2019/09/23/slowa-i-obrazy-2/
Arkadiusz Karapuda, fot. Ignacy Skwarcan, http://www.galeriaxx1.pl/arkadiusz-karapuda-fragmenty/
Arkadiusz Karapuda, Artinfo.pl, https://artinfo.pl/wydarzenia/arkadiusz-karapuda-slowa-i-obrazy
Arkadiusz Karapuda, Nowafiguracja.com, http://nowafiguracja.com/index.php/2019/09/23/slowa-i-obrazy-2/
Arkadiusz Karapuda, Wydział Malarstwa warszawskiej ASP, https://wm.asp.waw.pl/2019/09/25/arkadiusz-karapuda-slowa-i-obrazy/
Oczywiście na taką sytuację złożyło się wiele czynników. W obliczu pandemii ludzie zdali sobie sprawę, że pieniędzy do grobu nie wezmą, a wzbogaconego percepcją zakupionych dzieł sztuki ducha już tak. Do tego doszło niskie oprocentowanie lokat w bankach, siedzenie w domu i inne czynniki. Czyli chodziło nie tylko o konsumpcję artystycznych walorów dzieł sztuki, ale także o inwestowanie. Podsumowując – coraz wyraźniej zaczęła pojawiać się chęć inwestowania w sztukę.
Malarstwo z przyszłością
Tak to jest z tym inwestowaniem, że człowiek zawsze myśli sobie „Gdybym wiedział wcześniej”. Kiedy pierwszy raz usłyszałem o Bitcoinach to pomyślałem – „co za idiota wpłaca prawdziwe pieniądze do internetu żeby kupowac jakaś nibywalutę z Deep Web’u”. Wpłacając parę groszy po kilku latach można było zarobić na dom. Na całym świecie ludzie których cechuje niechęć do żmudnego wykonywania pracy nakładczej na rzecz podmiotów trzecich. Ludzie których przeraża widmo grzebieniowatej struktury bryły życiorysu.
Ci, którzy starają się uniknąć tej grzebieniowatej struktury owocowych czwartków zaczynają poszukiwać. Jak zdobyć środki do życia bez konieczności kupowania garnituru, biletu miesięcznego i small talków w windzie i kuchni o tym gdzie kto gdzie pojechał na wakacje i co zjadł. Mnie z reguły nie interesowało to, co zjedli inni ludzie, a często okoliczności zmuszały mnie do absorbcji takich informacji. Przyjmowanie danych o takim charakterze do mózgu prowadzi do obstrukcji umysłowej u słuchacza. Nie odbiegajmy jednak za bardzo od tematu – ludzie głowią się jak zarobić? W co zainwestować?
Zdecydowałem się zacząć opis prac Arkadiusza Karapudy od wątku inwestowania w sztukę ponieważ jego malarstwo jest odpowiedzią. Uważam, że odpowiedź na pytanie jak inwestować w sztukę brzmi – kupować prace Arka Karapudy. Jest wiele czynników, które składają się na taką tezę. Po pierwsze i najważniejsze, to jest ciekawe i dobre malarstwo.
Zdjęcia nie zostały cichcem podkradzione, tylko wykorzystane jako wizualne tworzywo do pracy z pogranicza sztuki konceptualnej, found fooftage i collage multimédia pt. artTV, adres poboru tworzywa wizualnego: https://www.facebook.com/photo?fbid=4097362160329722&set=pcb.4097362583663013
Fajne. Nie tylko warsztatowo. Jest to człowiek z otwartą głową, dobry obserwator rzeczywistości. Sztuka jest jak dżem, żeby był dobry potrzeba najpierw rzetelnej i trafnej obserwacji rzeczywistości – czystego wsadu owocowego. Na dżemach podane jest to nieraz w procentach np. wsad owocowy 20%. Podobnie powinni robić artyści informując o swojej sztuce. Co ciekawe podczas dużego pożaru w lokalu Sen pszczoły w 2013 roku spaliły się obrazy malarza, ponieważ miał pracownię nad tym klubem.
Co słychać na Instagramie?
Kolejna kwestia to fakt, że „każdy artysta powinien mieć swój styl”. Nie jestem fanem mieszczańskich zasad opartych na podstawie „bo tak już jest” ale niestety, tak już jest i koniec. Wszelkie pomysły, że może artysta mógłby być jak Bruce Lee, który mówił o sobie że jego styl walki to brak stylu i że jest jak woda która dopasowuje się do naczynia – to niestety w sztuce nie przechodzi. Ma być styl bo to przecież chodzi o artystyczne poszukiwania, które powinny być konsekwentne, bul, bul bul…
Mam nadzieję że jeszcze uda mi się jeszcze kiedyś pokazać, że ciekawy artysta może dowolnie zmieniać sposoby wypowiedzi, wznieść się ponad „swój styl”. Póki co każdy uznany przez świat (ten) ma „swój styl”. Ma być styl i koniec. Kropka. . I tu trzeba przyznać, że Arkadiusz Karapuda tworzy wyrazisty charakter swoich prac. Możemy śmiało powiedzieć że to artysta dojrzały, który już zbudował swoją estetykę. Wklejam screeny z instagrama
Tisze jediesz dalsze budiesz, czyli oldscool – promocja bez popeliny
I teraz w kontekście inwestycji w dzieła sztuki. Arkadiusz Karapuda nie ma jeszcze rzeszy obserwujących na fejsie. On nie jest typem człowieka, który bije pianę, robi hałas itp. Działa klasycznie – robi swoje, bez nadmiernej troski o fejm. Kompas Młodej Sztuki z uwagi na wiek już go nie obejmuje i to też sprawia że wolniej rozwija się popularność jego prac wśród kolekcjonerów. Myślę jednak że jego malarstwo to Bitcoin z roku 2010.