Kim jest Katherine Bradford?
Malarka jest przykładem tego, że nie można się zniechęcać, tylko trzeba malować.
Mówieniem o „talencie”, bo ktoś w klasie coś ładnie narysował można zgasić niejednego młodego, artystycznego ducha. Wśród młodzieży można wciąż usłyszeć padające pytania „Ja chyba nie mam talentu?” „Czy mam talent?”. Jeśli troszczymy się o młodzież należy szybko reagować i tłumaczyć, że to kompletnie nie ma znaczenia. Ten „talent” zwłaszcza w okresie szkolnym ogranicza się do tego, że młody człowiek zna kilka patencików i rysuje bardziej efektowne prace.
Katherine Bradford zapytana o swoją drogę do zostania malarką odpowiada, że wcale nie była utalentowanym dzieckiem. Artystka mówi:
Nasłuchałam się wielu historii o tym, jak artyści rysowali jako dzieci. To sprawia, że czuję się tak źle, dlatego że ja w ogóle nie byłem dzieckiem artystycznym. Byłam bardzo aktywny sportowo. Początkowo, jako nastolatka byłam w drużynie tenisowej i pływackiej. Mama malarki obawiała się konsekwencji życia artystycznego dla swojej córki, dlatego nie wspierała córki w tych dążeniach.
Po wielu problemach dopiero po dekadach zaczęła być tam gdzie zawsze chciała. Maluje a jej prace zyskały uznanie na całym świecie. Warto zapoznać się z jej trudną drogą do sztalugi i znać jej obrazy
Film na którym można zobaczyć artystkę i jej prace.